W portalu dziennik.pl pojawił się artykuł "Wikipedia: Polska to organizator holokaustu". Na liście wikipl-l pojawiła się dyskusja na ten temat, gdzie — jak to praktycznie zawsze bywa — odsądza się dziennikarzy od czci i wiary, chociaż Polimerek sam przyznaje, że w zasadzie mają rację…
Przewija się wątek "wersji przejrzanych" i tego, czym są (a czym nie)… Prawdę mówiąc, tego typu dyskusje przypominają mi gonienie wikipedystów za własnym ogonem, ale nie będę się teraz o tym rozpisywał. W każdym razie mam dla wszystkich zainteresowanych ciekawostkę z tej dziedziny: jednym z tzw. "dobrych artykułów" jest hasło o pornogwiazdce Ginie Lynn (wymienione zresztą obok prawdziwych aktorek jak Angelina Jolie…). Dowcip polega na tym, że pomimo tego, że wikipedyści uważają, że jest to hasło "dobre, napisane zgodnie z zasadami, zaleceniami edycyjnymi i w miarę szeroko, choć niekoniecznie wyczerpująco opisujące temat", to brak jest wersji przejrzanych (link do aktualnej w tej chwili wersji).
Cóż, Wikipedia to cyrk na kółkach…
Zapraszam do poczytania niezależnej wiki na tematy orientalno-ezoteryczne jak joga czy mitologie Indii. Niestety na wikipedii polskiej hasła hinduistyczne czy ezoteryczne są nieustannie niszczone przez nieuków i dyletantów, zapewne z powodów ideologicznych…
Pozdrawiam
Komentarz - autor: reiman — 23 kwietnia, 2009 @ 20:56 |
Cyrk na kółkach, syf i bagno.
@Wikikrytyk, jak myślisz, dlaczego na wikisyfie powstała strona specjalna „krytyk wikipedii”? Ano po to, by być w goglach wyżej, niż wszelkie stanowiska krytyczne… :]
A „wikepedystów” (błe, fuj!) jako grupę, hm, społeczną (?) podsumowują najlepiej strony dyskusji, na których obrzucanie się inwektywami to norma.
Komentarz - autor: keymaster — 7 Maj, 2009 @ 17:14 |
„krytyka wikipedii”, nie ‚krytyk’. Słownik w FF nie jest doskonały. A szkoda. ;)
Komentarz - autor: poprawka — 7 Maj, 2009 @ 17:15 |
Jak to dobrze, że Krytykowi wyczerpały się argumenty na krytykowanie Wikipedii… uffff!
Komentarz - autor: Maciuch3Piast — 22 sierpnia, 2009 @ 6:44 |
@Maciuch3Piast – gadaj sobie co chcesz, ja się z autorem tego co prawda zapomnianego bloga w zupełności zgadzam… Aż dziw bierze, że krytyka wikipedii w mediach w ogóle nie istnieje. Smutne…
Komentarz - autor: Dinx — 31 grudnia, 2010 @ 17:08 |